sobota, 5 czerwca 2010

27/05- 02/06 Luribay






Luribay to druga dolina, w której znajduje się moja ahipa. Tym razem na północy kraju, około 5-6 h drogi od La Paz. I powiem tyle, że najwidoczniej ahipa do wzrostu potrzebuje nie tylko odpowiedniego klimatu, ale i przepięknego krajobrazu :). To sama przyjemność przebywać i pracować w miejscach, gdzie się ją uprawia. Aby dostać się do Luribay wjechaliśmy na wysokość ponad 5000 m gdzie zastaliśmy zimną, śnieżną krainę. Krętą drogą powoli zjeżdżaliśmy na ‘drugą’ stronę aż naszym zaspanym oczom ukazała się purpurowa dolina zasnuta chmurami. Od tej chwili nie rozstawałam się z aparatem do samego powrotu. Zdecydowanie mój pobyt w Boliwii to jeden wielki zachwyt. Chciałabym ją całą ukraść i Wam przywieźć. Tak samo jak Carapari, Luribay to bajkowa kraina. Cudowne, kolorowe wzgórza, rwąca rzeka (teraz raczej strumyk) i zielone pola upraw, czysta harmonia. Mieszkańcy są niezmiernie serdeczni i sprawili, że już myślę aby wracać. Póki co jednak muszę zacząć myśleć o powrocie do ziemi ojczystej, i choć już trochę sobie tęsknię, to muszę się przyznać, że wcale nie chcę jeszcze stąd uciekać. Zerknijcie na zdjęcia… jedna wizyta w Luribay to zdecydowanie za mało.