niedziela, 23 maja 2010

14-15.05.2010 Feria de la Ajipa







Moja kolejna wizyta w Carapari przyniosła mi dużo uciechy. Zacznę od tego, że tym razem (po przejściu rzeki jak zwykle) wylądowałam wśród mieszkańców sama. Trochę się tego obawiałam, ale jak się okazało to tylko mi pomogło zdobyć więcej znajomości, a nawet przyjaciół. Zamieszkałam w domu doñi Ubaldiny, która ugościła mnie w swoich skromnych progach jak córkę. Dzień, w którym przyjechałam okazał się jednym z najważniejszych dni w historii tego miejsca. Około godziny dziewiętnastej, w Carapari, po raz pierwszy zaświeciło światło! Mały punkcik wśród wysokich gór rozbłysnął kilkoma (jak na razie) lampami. To był naprawdę wzruszający moment zobaczyć ludzi, którzy dosłownie płaczą ze szczęścia. Mąż Ubaldiny chwycił za maczetę (a jakby nie było, była już noc) i zaczął ścinać gałęzie drzewa które przysłaniało latarnię. Tej nocy Carapari nie poszło spać z zachodem słońca :). Projekt, który ciągnął się przez kilka dobrych lat został ukończony… teraz wszyscy czekamy na most.

Kolejnego dnia miała miejsce Feria de la Ajipa, czyli dzień ahipy, który mieszkańcy świętują co roku w maju. Każda rodzina ustawia swój stragan, dekoruje wszystkim co uprawia i co najważniejsze wystawia najpiękniejsze i najbardziej dorodne ahipy (na 1 zdj. Ubaldina). Tego roku była to prawdziwa fiesta, gdyż przyjechało wiele znanych osobistości i (dzięki dostawie prądu) w Carapari rozbrzmiała muzyka! Uwielbiam to miejsce i mieszkańców, cieszę się, że mogłam z nimi dzielić te piękne i ważne chwile. Mam wielką nadzieję, że uda mi się tam jeszcze wrócić przed wyjazdem. To tak prawdziwi ludzie … i prawdziwi przyjaciele :).

3 komentarze:

  1. Martuniu, bajeczni ci twoi hodowcy tajemniczej ahipy.
    Zdjęcia z Cara-Pari naprawdę ciekawe, troszkę też zabawne.
    Na Indiankę, to ty się chyba na razie nie nadajesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widocznie masz coś w sobie i dzięki temu zjednujesz sobie ludzi , nawet tak innych kulturowo. Cieszę się , że tak serdecznie zostałaś przyjęta. Fiesta w Carapari kolorowa i uśmiechnięta. Swoją drogą jak Ty się z nimi porozumiewasz? Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  3. QUE BUENO ESTE CULTIVO ES UNA MEDICINA PARA SANARSE DE LA GASTRITIS MI SANTA AJIPA GRACIAS A ELLA ME SANE DE LAS ULCERAS

    OdpowiedzUsuń